sobota, 19 grudnia 2015

Bożonarodzeniowe filmy

Dzisiaj chciałabym przedstawić kilka filmów, które są moimi ulubionymi na święta :)

„Listy do M” to polski film komediowy z 2011 roku w reżyserii Mitji Okorna. Film opowiada o grupie kilkunastu osób, którzy odkrywają miłość w czasie świąt Bożego Narodzenia. Życie każdego z nich toczy się zupełnie inaczej, lecz skutek ich postępowania, jak to w święta bywa, jest niespodziewany. Jest to fantastyczny film, dzięki któremu możemy poznać magię tych wspaniałych świąt. Idealny na długie zimowe wieczory spędzone w gronie najbliższych.


„Listy do M 2” to kolejna część świątecznych przygód bohaterów, która weszła do kin w tym roku. Wydarzenia mają miejsce po czterech latach. Ich losy tym razem toczą się zupełnie inaczej niż w pierwszej części, lecz jest to jak zwykle niesamowite. Pojawiają się nowe postacie, których historia jest równie romantyczna, jak głównych bohaterów.


„Kevin sam w domu” to amerykański film fabularny z 1990 roku w reżyserii Chrisa Columbusa. Odtwarzany corocznie w telewizji, ponieważ stał się pewnego rodzaju tradycją. Teraz nie wyobrażamy sobie Bożego Narodzenia bez tego filmu. Każdy dobrze wie o czym opowiada, historię wszyscy znają i bardzo ją kochają.


„Kevin sam w Nowym Jorku” to kontynuacja przygód małego bohatera, która została wydana dwa lata później. Tak jak poprzednia część, podbiła serca milionom ludzi i osiągnęła wielką popularność.


sobota, 12 grudnia 2015

Coraz bliżej święta

Ze względu na duży natłok materiału i wiele obowiązków pozaszkolnych pierwszy raz od początku prowadzenia bloga zdarzyło mi się nie opublikować postu w jednym tygodniu. Mam nadzieję, że od tej pory posty znowu będą regularne.

Patrząc na zamieszczone zdjęcia, do razu ma się ochotę, żeby były już święta. Jest to spowodowane tym, że pomieszczenia są prześlicznie udekorowane. W każdym domu jest możliwość tego typu przystrojenia. Wystarczy wykonać kilka prostych czynności (poszukanie dekoracji, wciągnięcie ich, wyczyszczenie, ewentualne ponowne odnowienie ich), aby dom wyglądał olśniewająco. 



Jednym z moich sposobów jest wyciągnięcie starych ozdób choinkowych, dobre wyczyszczenie ich i przyozdobienie w taki sposób, by patrzenie na nie sprawiało radość. Tą czynność można wykonywać każdego roku. Ozdoby będą się różnić między sobą, ale według mnie to jest najlepsze w dekorowaniu :)





Powyżej przedstawione zdjęcia są moimi ulubionymi. To dzięki nim mam ochotę na dekorację, bo dzięki temu świąteczny nastrój jest dużo weselszy.